mar 07 2004

My name is...


Komentarze: 23

"PERFIDNY" to znaczy wredny, złośliwy, kawał chuja, etc. Ludzie PERFIDNI czepiają się byle czego i byle kogo w celu zaspokojenia swoich chorych żądzy. Łapią za słówka, dogryzają, szydzą z twoich słabości (potrafią równie dobrze szydzić ze wszystkiego). SA powszechnie nie lubiani i omijani szerokim lukiem. PERFIDNOSC to negatywna cecha ludzkiego charakteru. W celu uzyskania wyższego poziomu tej umiejętności należy mięć bonusy do: CYNIZMU, IRONI, PERCEPCJI (żeby łatwiej zlokalizować obiekt szydzenia), ELOKWENCJI oraz posiadać wyższe niż przeciętne IQ (inaczej złośliwość będzie płytka i mało charyzmatyczna).

Chyba, ze ofiara perfidii dysponuje wyższymi współczynnikami PERCEPCJI oraz wyższym poziomem IQ. Wtedy na pewno wykryje próbę szydzenia i odpowie jeszcze elokwentniejszym wyrzutem... Lub ucieknie widząc przewage IRONI, CYNIZMU I ELEKWENCJI u rywala.

BY POSTAL

Jak to fajnie zostać podsumowanym

perfidny : :
08 marca 2004, 21:01
Mój błąd po raz ostatni użylem skrótu myślowego... miało być pięcio letniego dziecka, a ego w mojej nie koniecznie poprawnej terminologii znaczyło co innego(niepochamowane i wulgarne udowodnienia wyższości siły nad intelektem) , chociaż nawet interpretację freuda czyli 'popędy' można zahamować. Jego 'popędy' są w tym przypadku ukierunkowane są w podstawy dobrego wychowania i granic ogólnie utartego 'dobrego smaku'. Jak zacznę czytać psychologię będziemy mogli o tym polemizować. Jak narazie nie mam na to natchnienia.
08 marca 2004, 20:33
w momencie gdy ktorys z moich `kumpli` nie rozumie uwag podszytych ironia o subtelnosci typu: `tasak w morde` - zaliczam go do zbioru znajomych straconych... poza tym zdaje sobie sprawe zarowno z mojej wartosci jak i z mojej niewiedzy w wielu tematach;
ego jako okreslenie wywodzace sie z terminiologii Freudowskiej oznacza popedy [jak to wynika z kontekstu Twojej wypowiedzi] nie moze `zmalec`, moze natomiast zostac ograniczone;
podobny blad merytoryczny zasadniczo tyczy sie calego Twojego ostatniego zdania;
`poziom intelektu przekraczajacy granice 5 lat` - konstrukcja wypowiedzi `po Polskemu`;
08 marca 2004, 15:49
facet nie dramatyzuj tak. sądząc z twoich wypowiedzi masz spore problemy. na początek uspokuj się... już... no to teraz zamknij ryj i posłuchaj. Nie mam zamiaru się użalać nad twoją marną i bezowocną egzystencją (chociaż nie. nie jest bezowocna w końcu produkujesz CO2) i przestań bluzgać na ludzi. tym właśnie się różnimy. Ty mówisz wszystko prosto z mostu i pewnie ilość twoich znajomych policzyłby jednoręki bandyta, ja mam kumpli sporo i jak im coś wypomnę zazwyczaj niezauważają (co inteligentniejsi zaczynają się nawet z siebie śmiać) ty po prostu bluzgasz bo w tym jesteś dobry. Porozmawiamy jak twoje ego troszkę zmaleje a poziom intelektu przekroczy granicę 5 lat
08 marca 2004, 14:27
debilu zwany puszku -> uwazasz ze jak ktos gloncuje i strzela chujami na prawo i lewo to oznacza ze jest perfidny? no oczywiscie nie zapominajac o twojej jakze wielkiej zdolnosci ironizowania i bycia sarkastycznym.. uh alez mnie ponioslo..
08 marca 2004, 02:56
no ladnie ladnie :) hmmm to z tego co piszesz to tez potrafie byc perfidna bo moje ulubione slowa to "glonc" i "chuj" i jestem bardzo ironiczna i cyniczna, i tak, nie umiem pisac po polsku bo sie sama nauczylam, wiec sie nie czepiaj ;) pozdrawiam pa puszq :*
tfuj fan
07 marca 2004, 23:35
spyerdalay dziupq :)
07 marca 2004, 21:45
Treść, jedna z głównych kategorii w estetyce, występująca zwykle jako opozycja, a zarazem uzupełnienie pojęcia formy. Oznacza m.in. ogólny sens dzieła, jego zawartość ideologiczną, zespół zdarzeń i procesów występujących w utworze. Uważa się najczęściej, że treść zyskuje kształt dopiero w procesie nadawania dziełu formy. Niezbyt popularna obecnie idea jedności treści i formy traktowała utwór jako całościową strukturę znaczącą, której wszystkie elementy są nosicielami znaczeń i wzajemnie się warunkują.


Tego Ci wlasnie brakuje w zyciu.
Młody_15
07 marca 2004, 21:26
No niezle jak sam poczatek..

Dodaj komentarz