cze 29 2004

orzełek


Komentarze: 2

Wileński, stare miasto, plac bankowy, empik junior, traffic, nowy świat, most poniatowskiego. Dziś przerzyłem najdłuższy spacer miejski w moim życiu. pozatym uda.ło nam sie odkryć kilka oryginalnych zjawisk i ludzi. Gdy idzie się dłuższy czas nogi nie za bardzo chcą przestać chodzić. Widzieliśmy jeszcze dwa razy Jezusa, dematerializującą się dziewczynę ,trzech murzynów i ludzi patrzących się na autobus z urwanym kołem. Uświadomiłem jeszcze ze posiadam niesamowity talent do zamykania drzwi.

ps. od dzisiaj możecie wierzyć w stereotypy. szczególnie dotyczące japończyków z aparatem

ps2. szansa jedna na milion sprawdza się w dziewięciu przypadkach na dziesięć :

nastrój: nastrojowy

perfidny : :
29 czerwca 2004, 19:59
wyobraź sobie sytuacje ja i normalny schodzimy z mostu. nieopodal znajduje się parking. rozmawiamy o aparatach. coś palnąłem o tym że wszyscy japończycy posiadający aparat fotografuje co popadnie. na to normalny no co ty. to stereotyp. zgadnij co zobaczyliśmy na parkingu...
29 czerwca 2004, 18:51
Nie no, ja w stereotypy nie wierzę... nawet, jak wszystko będzie wskazywało na to, że należy w nie wierzyć, to ja i tak nie będę:D Uparta jak osioł jestem...:P

Dodaj komentarz