wrz 03 2004

stagnacja intelektualna, czyli coś, co się...


Komentarze: 4

Nie wiem jak zacząć. Tyle tytułem wstępu, wiecie, od pewnego czasu odczuwam pewną stagnację intelektualną. Śmiejcie się prosze bardzo. Nie chce mi się być kreatywnym czy chociażby napisać coś normalnego, oczywiście jeśli coś normalnego w moim przypadku jest możliwe. Mam czasem wrażenie że piszę żeby pisać. Czasem się nie zastanawiam co skrobie, a tego efektem jest ten blog. Założony z prostej przyczyny. Nudzi mi sie być racjonalnym. Może to przez kobietę może poprostu złapałem osobliwy klimat, mniejsza o to. Jak zwykle nie mam za bardzo określonego sensu wypowiedzi czy raczej powinienem napisać treści notki. Piszę co mi akurat przyjdzie do głowy. Większość jest bezsensowna, żadna notka nie jest pisana z przesłaniem, jednak co niektóre mniej rozgarnięte osoby próbują mi wmawiać jak to wspaniale pisze itp. Po pierwsze nie pisze wspaniale. Nie pisze nawet dobrze czy chociażby dostatecznie, ot pierdole od rzeczy a wy mnie słuchacie. W sumie wisi mi to. O tak, wisi mi. Ale wiecie co. Dobrze mi z tym. Nawet do cholery nie pisze poprawnie stylistycznie.

Ide spać. Musze odespać sesje.

perfidny : :
hehe
04 września 2004, 23:09
Nie licz na moralne wsparcie z mojej strony...stagnacja intelektualna,jak dla mnie ktoś kto może powiedzieć iż jest w takim stanie wcale a wcale nie jest wyjałowiny mentalnie...gdyby tak było zawarłbyś się w słowach:\"Kurwa,dawno nic nie smarkłem na tym internetowym gównie\" a nie pieprzył o stagnacji intelektualnej,tymniemniej od paru dni nie było tu nic nowego,może zaczynasz się staczać ale to jeszcze nie jest to...przypomij sobie ludzi z Jaro w tym roku i się porównaj...chyba już wiesz ile ci brakuje do nich.
04 września 2004, 09:52
Przychylam się do Avy. Gdyby stylistyka była taka ważna, to połowa blogów byłaby wyśmiana. Tutaj nie pisze się, żeby to ładne było. Bo nie wszystko w życiu ładne jest przecie;) Pozdrawiam.
04 września 2004, 08:40
perfidny a kto pisze z sensem? tu chodzi właśnie o oddanie swoich nastrojów a nie o jakieś wynużenia filozoficzne. a w stagnacje intelektualną każdy popada. i wyśpij ty sie dobrze bo coś chrzanisz strasznie w tej notce. pozdrawiam:*
04 września 2004, 00:57
moim zdaniem piszesz glonc i chuj! jak bylam na pierwszej leckji rosyskiego na studiach (niewiem co mi pierdolo do glowy zeby wziac ten cholerny jezyk) to Profesorka Ludmila nauczyla nas alfabet i twierdzi ze juz umiemy czytac po \"russian\" bo ona nas nauczyla alfabetu. wiec nie mysle ze bede wpadac w stagnacje, jak reszte moich klas tak bedzie wygladac, moze sie obudze po calym zyciu ;p. Ja nigdy nie pisze poprawnie stylistycznie! Chuj, ja nawet nie pisze poprawnie grammatycznie. Jest jak jest, teras musze sie skoncentrowac i napisac esej o sobie po rusku chodz zgubilam ta kartke z tymi piepszonymi literami. Daje ci buzi!

Dodaj komentarz