wrz 08 2004

jeszcze gorzej


Komentarze: 35

Dziś spędziłem upojne 4 godziny w klimatycznej kawiarence na Chmielnej z trzema kobietami sącząc Calsberga. Źle ze mną.

perfidny : :
12 września 2004, 23:21
slyszalem o roznych dewiacjach, ale ciepla wodka to doprawdy ostra przesada... juz nawet wpychanie zacisnietej piesci we wlasny odbyt i tluczenie w kutasa deska z gwozdziami zdaje sie byc przyjemniejsze [z gory informuje, ze to nie byla propozycja ani wyjawienie wlasnych gleboko skrywanych fantazji]... nie - serio, ciepla wodka to przegiecie...
hehe
11 września 2004, 21:57
Profanacja to nic więcej jak wykoanienie czegoś nie do końca z normą i tyle...a to że kogoś to gorszy można olać.. @Ava tak myślałem aczkolwiek nie zaszkodzi się upewnić
11 września 2004, 20:46
ciepła wódka. no nie popełniajmy tu profonacji, nie wypada.
11 września 2004, 19:16
o jo nie lubie piwa ! i chuj ! ale wodeczke owszem ;p ciepla , zimna , a wali mnie to by byla dobra !
11 września 2004, 13:44
==>hehe==> bynajmniej nie chodziło mi tu o szczytowanie... ale kto wie:>
hehe
11 września 2004, 12:19
\"wyższy poziom jazdy\"??-szczytowanie??
11 września 2004, 09:42
oczywiście nie chodziło mi tu o zrobienie z ciebie potwora tylko poprostu to jest już troche wyższy poziom jazdy
11 września 2004, 09:41
perfidny po tym jak tu mówisz że rozkoszujesz sie smakiem prawdziwego piwa można wyczytać że z ciebie wrażliwy człowiek:>
10 września 2004, 21:07
po pierwsze - kawiarenka nie była klimatyzowana - była w piwnicy po drugie - owszem pod koniec było bez gazu i lekko ciepławe
10 września 2004, 21:07
nadmienię że nie było jedno
10 września 2004, 19:14
w przeciagu 4h piwo powinno powoli wyrownac temperature z otoczeniem. zwazywszy nawet na fakt klimatyzowanej kawiarenki, 4 osoby skupione w jednym punkcie i jeszcze z tuzin wokol - temperatura musiala byc powyzej 20stopni. nawet 15stopni piwa, to juz chyba cieple piwo. pointa: jak mozna sie niby delektowac cieplym piwem?
10 września 2004, 15:47
w sumie też racja.
hehe
10 września 2004, 15:44
Tu akurat normalny ma racje \"alkohol w niego nie wchodzi\" o przez niego przelatuje lub może raczej przelwa..i tyle.
10 września 2004, 15:30
jestem jedną z niewielu osób które znam które potrafią się delektować dobrym piwem. normalny-> \'...alkohol we mnie nie wchodzi...\", tia oczywiście.
lifesucks
10 września 2004, 09:58
miło.. nie powiem...

Dodaj komentarz