Komentarze: 4
nie ma to jak wesele. perfidny po raz pierwszy w życiu nawalił się za zgodą starszych. poznało się trochę ludzi. były kobiety. mało konkurencji, a starsi pod stołem. pod nami było wesele mafii. bilans. jedna kobieta w szpitalu (nie moja) trzy samochody do kasacji i odłamki butelki w czaszkach. to tyle.
nie nie zrobiłem dziecka.